Forum o WTP/PTP/TPWT etc.
Wan Wick idzie do jednego z fundatorów wystawy, pan Cossacka.
-Niech pan posłucha. Były tu jakieś kradzieże, nikt nie próbował wam ukraść sprzętu?
-Naprawdę, niech pan sobie daruje, węszę na kilometr reklamę prywatnego detektywa. Ale... nie.
-To jest ważniejsze od jakiegoś tam detektywa, ja szukam pewnego rabusia, bo ukradł coś z mojego kasyna... W każdym razie, jakby coś się zdarzyło, proszę dzwonić, o tutaj - podaje numer zapisany na kartce i odchodzi.
Po chwili Jack wyrzuca kartkę, nie wierząc nieznajomemu, a wierząc, że za znalezienie ewentualnego kradzieja będzie musiał wybulić.
Janus dalej szuka.
Offline
Zaginiony Moderator
Jeden członek zespołu Dave'a ciągnął za sobą przedłużacz. Hmm... Słyszysz dźwięk podobny do... Trzeszczenia śrubek.
Martin zauważył jakiegoś czarnego gościa w zielonym dresie z krótką fryzurą. W jednej ręce miał walizkę, najprawdopodobniej z laptopem w środku.
Harold i Tom przypadkiem wpadają na siebie.
Janus znajduje jakiegoś notebooka. Oczywiście w pilnie strzeżonej gablotce.
Offline
Zaginiony Moderator
Jest picie, pepsi mianowicie.
Offline
- Billy, czekaj! - krzyknął Scott do basisty i pobiegł obejrzeć przedłużacz.
Stiles spojrzał na owego gościa, lesz szybko odwrócił wzrok, gdyż dobrze pamiętał, że zabójca był biały.
Ostatnio edytowany przez Stiles (2011-07-02 20:01:37)
Offline
Wojskowy naprężył swą postawną posturę.
-Jak TY leziesz?!
Janus próbuje jakoś odwrócić uwagę od notebooka. Idzie do zespołu i próbuje zwędzić szczęśliwą czapeczkę perkusisty.
Jack włącza WoWa i gra swoim druidem lvl 80
Offline
Dave szepcze do Cliffa:
- Uważaj, ktoś chce ci podwędzić czapkę.
On z kolei odwrócił się i rzucił groźne spojrzenie na tego gościa.
Ostatnio edytowany przez Stiles (2011-07-02 20:05:05)
Offline
Zaginiony Moderator
//Dave, najpierw musisz zauważyć złodzieja//
Przedłużacz był w porządku.
Stiles widzi zjazd komputerowców.
Janus - Perkusista akurat rozkłada sprzęt z resztą zespołu.
Jack słyszy skrzypienie podłogi.
Offline
/Dobra, nie było tego/
Dave zaczął szukać powodu owego trzeszczenia.
Martin oglądał się za gośćmi, którzy podejrzanie wyglądają lub podejrzanie się zachowują.
Offline
-O, dodali nowe dźwięki do WoWa. Fajne to skrzypienie. - powiedział Jack.
Janus próbuje zwędzić czapkę
Wan Wick czekając na telefony od kasyn, etc., szuka w internecie sposobów na wytropienie sprawcy przestępstwa.
Offline
Zaginiony Moderator
Z burgera Toma wypadł korniszon ociekający majonezem, prosto na podłogę.
Martin widzi jakiegoś gościa jedzącego burgera, co za świnia, z gęby mu się sypie...
Perkusista odwrócił się do ciebie plecami, Janus. Okazja.
Jack zauważył, że ma lagi.
Wanowi tnie nieco neta.
A Dave... Kabel był ciągnięty po schodach. Może to o nie chodzi?
Offline
Zaginiony Moderator
Jacka pyta jakiś gość o drogę do łazienki.
Offline