Forum o WTP/PTP/TPWT etc.
Ostatnio doszłam do wniosku, że jedną z takich "ulubionych" piosenek, których za Chiny Ludowe i resztę Azji bym nie wyłączyła jest to wykonanie pewnej dosyć starej piosenki. *-*
Nie podpisuję się pod niczym, co pisałam na tym forum, bo byłam dziwnym dzieckiem.
Offline
Na tę chwilę
http://www.youtube.com/watch?v=_wEi2aYmdNU
Chyba mi odbija na punkcie sterowców, if you know what i mean xD
Offline
Ta piosenka na chwilę obecną zawładnęła moim umysłem. Choć trochę poprawia humor, gdy jest tak bardzo ch... źle. ._.
Nie podpisuję się pod niczym, co pisałam na tym forum, bo byłam dziwnym dzieckiem.
Offline
Hmm... kilka takich będzie Norther - Alone In the End... Ensiferum - Eternal Wait.. Doom:VS - The faded earth, Shape Of Despair - Angels of Distress czy też Source Of Deep Shadows - Poranek.
Offline
Zaginiony Moderator
Jak zauważyłem coś mi umknęło.
Otóż często w moim życiu się spieszę. I przeważnie chodzi o wracanie do domu. I jest pewien taki odcinek trasy:
-Szpital w Kochanówce (a pod nim przystanek)
-Przystanek przy Spadkowej
-Skręt w Spadkową/skrót w Zimną Wodę
-Zimna Woda
-Mój dom :3
I zależnie od tego czy mam autobus za góra 5 minut, czy jednak później to albo czekam albo w głębi siebie mówię "fuck it".
Wtedy wyjmuję słuchawki, puszczam sobie TEN kawałek:
I biegnę najszybciej jak tylko potrafię
Odkąd to wypróbowałem jeszcze nigdy się nie spóźniłem <3
Więc sądzę że mogę to zaliczyć do tych ulubionych kawałków
Oprócz tego: Czy jestem tu jedyną osobą która zauważyła że ten utwór jest idealny do sprintu?
Ostatnio edytowany przez OWEN OWEN OWEN (2013-01-13 18:38:24)
Offline
A tak jakoś mnie wzięło. Generalnie wszystkie piosenki z Abbey Road to moje ulubione utwory Beatlesów, ale Oh! Darling słucham ostatnio najczęściej.
Living is easy with eyes closed, misunderstanding all you see.
Offline
http://www.youtube.com/watch?v=J51LPlP-s9o
The Number of the Beast to złoto wśród albumów metalowych!
Offline
Indiana Jones
Na tą chwilę naprawdopodobniej Enraged od The Unguided. Ale ciężko mi się zdecydować.
Offline
A teraz chyba mam ulubiony utwór.
Lana del Rey - 'Ride'. To dla mnie definicja idealnej piosenki. Nie nudzi mi się, a słucham już długo. Wraz z "Is This Happiness", również Lany, mogłyby zagrać na moim pogrzebie.
Offline