Forum o WTP/PTP/TPWT etc.
Grande'owi na widok Rottweilerów przypomniał się dobry kawał. Ale teraz nie czas na żarty.
-Teraz albo nigdy - szepnął i wyszedł niosąc dłuto
Offline
Zaginiony Moderator
Bill szedł z otwartymi oczami. Wie, że jeden zły krok daje mu bilet do zaświatów.
Offline
Spokojnie, bez nerwów - Grande szedł jak gdyby nigdy nic. W końcu przy psach NIE WOLNO iść szybkim krokiem, trza spokojnie, nie zwracając na siebie uwagi.
Ostatnio edytowany przez Kubboz (2010-01-22 20:35:04)
Offline
Zaginiony Moderator
Kniver ignorował to. W końcu na dyskotece raz zorganizował orgie z nieletnymi, a żeby się nie wydało wszyskich zabił. Nieważne, Kniver kontynuował co zaczął.
Offline
Indiana Jones
Jasna [cenzura]!Ja stąd [cenzura] i nie wiem kiedy wróce!
(zaczyna uciekać przed glinami)
Offline
Zaginiony Moderator
Bill stanął i powiedział.
-Panowie, dogadajmy się. Nie będę kastrował wszystkich naraz.
Szyderczo się uśmiechniął i obkręcił noż w palcach. To jego znak rozpoznawczy.
Offline
Grande zauważył, że Kniver jest w opałach - postanowił pomóć. Po cichu podszedł do jednego ze strażników i z wieszaka mu, wziąć go jako żywą tarczę i zabrać mu broń.
Offline
Indiana Jones
(zauważa wejście do wentylacji)
A jest inny wybór?
(wchodzi do wentylacji)
Offline